Pamiętam to jak wtedy mnie całowałeś tak zachłannie.. nie myśląc o tym ,że Twój zarost rani mi skórę.. na znak protestu odsunęłam się od Ciebie.. moja skóra była czerwona.. Ty jednak nie potrafiłeś zrezygnować z całowania mnie przyciągałeś mnie do siebie , a Twoje opuszki palców ochraniały mi brodę i znowu Twoje usta wylądowały na moich wargach.. bo przecież zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji kiedy się kogoś bardzo pragnie... wiesz? chciałabym ,żeby znowu moja broda była zaczerwieniona...
|