5.Ania pożegnała się szybkim buziakiem i pobiegła gdyż zegar w ratuszu wybił 15.45 a nie chciała się spóźnić.Była w parku na czas. Zobaczyła Łukasza siedzącego na ich miejscu pod płaczącą wierzbą ..
Ania uśmiechnęła się , a na jego widok jej kolana stały się tak miękkie .. A nogi odmawiały posłuszeństwa.. To było dziwne uczucie ..
` przecież zawsze panowałam nad moimi emocjami pomyślała ..
Miała rację . Zawsze potrafiła zachować się przy Łukaszu i dokładnie dochować jej słodkiej tajemnicy .. Potrafiła jak nikt inny ukryć uczucia ..
|