Przechodząc obok tego parku zamknęła oczy. Widziała w nim siebie, razem z nim, jak trzymali się za ręce. Natłok myśli, co było kiedyś, wyciskał z niej łzy. Czuła, jak znów wracają wspomnienia. Tamte chwile były warte więcej, niż każde inne. Tak bardzo za nim tęskniła,a on bawił się na kolejnym melanżu [ fuckyeea ]
|