"Wiem, że mężczyzn się nie przypiera do muru, ale to była dojrzała decyzja. Nie wolno dać sobą pomiatać. On napisał, że przyjedzie za cztery miesiące. Żebym wytrzymała. To znaczy, że nie był gotów zrobić dla mnie nawet tak małej rzeczy. Trudno. Sam wybrał. Ile ja nocy przepłakałam,Bóg jeden wie."
|