Cześć. Chciałbym, żebyś dostała ten list, jak już będzie po wszystkim. To, co zrobiłem, nie stało się pod wpływem chwili. Długo nad tym myślałem. Już długo tego chciałem. Przede wszystkim chciałem Ci napisać, że to nie jest Twoja wina. Nie obwiniaj siebie, nie obwiniaj nikogo. To się stało tylko przeze mnie. Nie, nie mogłaś mi jakkolwiek pomóc. To by nic nie dało. Chcesz wiedzieć, dlaczego to zrobiłem? Przecież po mnie nie było nic widać. Właśnie- nie okazywałem uczuć. Nie potrafiłem. Widziałaś mnie kiedyś smutnego? Ja wcale nie byłem wtedy smutny, wtedy mnie mocno bolało, lecz nie serce. Istnieje coś takiego, jak przywiązanie. Dlatego tak długo nie umiałem stąd odejść. Ale kiedyś to wszystko, cały swój dorobek, trzeba zostawić. Ja wybrałem, że już chcę. Przecież i tak nic po sobie nie zostawiłem. Wspomnienia miną razem ze łzami. Tak, ja teraz płaczę. Nad sobą. Ale jestem uparty- jak sobie zaplanuje, tak zrobię. Wiem, są ludzie, którzy nie będą potrafili się z tym pogodzić
|