3.w odpowiedzi usłyszałam
''Myślisz,że ja Ciebie nie? ''
Spojrzałam się na niego.
I dopiero teraz do mnie dotarło ,że ten człowiek jest mój.
Uśmiechnęłam się ,on złapał mnie za rękę i poszliśmy do znajomych.
Tam każdy nas widząc klaskał ,było słychać okrzyki.
Potem każdy po kolei nam gratulował i życzył szczęścia.
Ja natomiast, siedząc na jego kolanach, położyłam głowę na ramieniu ,spojrzałam się w niebo i pierwszy raz w życiu poczułam szczęście.
|