a co u mnie? układam życie jakby od nowa,tworze swój świat,ratuje się swoimi klockami i bawię się swoimi zabawkami.dzisiaj znowu usłyszałam ,że mam wyjebane bardzo często i przyznaje się tak jest, bo tak jest mi lepiej, łatwiej.Ale nie jest tak zupełnie jak widzą to inni,jednak cieszę się,że kilka osób zauważyło to jaki jest mój stan ducha,ponieważ nie przejmowanie się wydarzeniami ,które spadły mnie ostatnio nie jest łatwe. ale jestem zdania ,że jeśli się chcę to zawsze można sobie poradzić,bez względu na sytuacje. i błędne jest stwierdzenie ,że kobieta to słaba płeć./kallorina
|