3.Ubrany był w obcisłą szarą bluzkę w ciemne paski.
Spojrzał się.Serce zabiło mi dwa razy mocniej.
Zawsze tak było ,gdy to robił.
''A więc moi kochani ,za 10 minut widzę was razem'' powiedziała i poszła.Siadłam obok niego, zagryzłam wargi.
On widząc to uśmiechnął się.
Popłakałam się.Miałam ochotę rzucić się mu na szyję.
A wiedziałam ,że nie mogę tego zrobić.
Uklęknął przede mną. Z kieszen wyjął długi łańcuszek , z sercem.Wyglądał pięknie.Był z dawnych czasów, ze złota.
''Przyjmij to ode mnie ,na dowód mojej miłości do Ciebie.''
Rzuciłam się na niego , całując gdzie popadnie.
''Mój'' krzyknęłam.
Wstaliśmy.Objął mnie mocno ze łzami w oczach.
Ja też wtedy się rozkleiłam totalnie.
Czułam to...czułam coś pięknego.
|