5. Stanął. Zsiadł i pomógł mi, chociaż to trudne nie było.
''słodziutko wyglądasz w tym kasku'' -powiedział.
Gdy do zdjęłam ,wiatr rozwiał mi włosy.
Widziałam pożądanie w jego oczach.
Przywiązał motor do słupa ,i poszliśmy.
Siedliśmy na wielkich schodach, prowadzących do opery.
Przed nami, jakaś zakochana para robiła sobie zdjęcia.
Słońce zachodziło.
Zauważyłam ,że na obu jest niezręcznie, więc zaczęłam.
''Posłuchaj. Jesteśmy tu po to...bym Ci coś wyznała.
Ty doskonale o tym,wiesz ale..''
Przerwał mi. Przysunął się bliżej, i położył swoją głowę na moich kolanach.Zaczęłam głaskać jego delikatne włosy...
Nie wierzyłam w to co się dzieje. Nie możliwe, by człowiek którego taak bardzo kocham był tak blisko mnie.
Podeszła do nas młoda dziewczyna ,pytając się czy może zrobić nam kilka zdjęć,bo pięknie razem wyglądamy.
ON skinął głową.
|