3. Stał przy motorze.Wyglądał pięknie.
Założył moją ulubioną koszulę,czarną w białe kratki.
Do tego czarne rurki, i skejty z Nike.
Włosy miał starannie ułożone.
Nie zauważył mnie.
Mimowolnie uśmiech nasunął mi się na usta.
''Boże...Jaki on jest piękny''pomyślałam.
On się obrócił w moją stronę , zmierzył mnie od góry do dołu.
''Ale ładnie wyglądasz''- powiedział.
Zarumieniłam się.
Pocałował mnie w polik.
Pierwsz razy.
|