-Mamusiu miałaś tak kiedyś, że cholernie Ci na kimś zależało, tak bardzo? - Delikatnie usiadłam obok niej. Zawsze chciałam o to spytać -Tak. - Delikatnie wypłynęło z Jej ust. -Pamiętam swoją pierwszą miłość. Była cudowna, ale taka niespodziewana.. magiczna. Żadne z nas nie spodziewało się, że się spotkamy. Byliśmy zupełnie inni. Ale to chyba bardziej nas przyciągało. Córeczko, pokochałam chłopaka, który nie był dla mnie. Nie był odpowiedni. Ten pan lubił się bawić dziewczynami. Tak jak Ty zabawką, gdy Ci się znudzi rzucasz ją w kąt. Ale w końcu czujesz, że źle zrobiłaś powracasz do niej, po czym robisz to samo. Nie potrafił On wybierać. Złamał mi serce, ale ja chciałam Go ciągle, coraz bardziej. - Po jej policzku popłynęła łza.
|