Mieli pogadać, ale nie potrafiła patrzeć w jego przepełnione błękitem oczęta, wiedząc, że one już nie będą tryskać radością, gdy ją zobaczą. Chciała już odejść, by jej niebieskie oczy mogły stać się szare i nieżywe jak jej teraźniejszość, bo wszystko nie miało już sensu...
|