Uśmiech powoli znika z twarzy. Radość przeradza się w smutek. Delikatnie otula Cie sobą powiew wiatru, który wchodzi przez otwarte okno. Zatracasz się w cudownej balladzie, która kiedyś wywoływała na Twojej twarzy uśmiech. Teraz do oczu cisną się tylko łzy. Spoglądasz na telefon. Pustka - tylko to widzisz na ekranie telefonu. Ale mimo to wciąż czekasz aż napisze, da znać, sms'em wywoła uśmiech. Wciąż tli się w Twoim sercu płomyczek nadziei. Podświadomie wiesz, że to nie nastąpi zbyt prędko, bo niby po co On miałyby pisać do Ciebie? Przecież jesteście tylko przyjaciółmi, a nawet nie - kumplami. No więc po co? Ale Ty nadal czekasz i masz nadzieje. Wierzysz, że On napisze. Wierzysz w to, ponieważ Twoja śp. babcia powiedziała Ci kiedyś słowa, które trwają w Tobie do dziś, a brzmią tak: "Pamiętaj wnusiu, nadzieja umiera ostatnio. Jeśli będziesz wierzyć to Twoje marzenia się spełnią."
|