pamiętam te czasy o których teraz mówię "złe". pamiętam jak szwędałam się po osiedlu z samymi kolesiami, i tylko jedną jedyną dziewczyną. byłyśmy jak siostry - i o dziwo, siałyśmy postrach wśród miejscowych lasek. to był czas gdy napierdalałam się z każdą laską, która miała jakiś problem. przesiadywałam całymi dniami i nocami u ziomka w studiu staczając się na dno. i może to faktycznie nie było mądre, ale wiem jedno - wystarczył jeden telefon, by każde z Nich było obok mnie. i choć wyniosłam z tamtego towarzystwa wiele blizn na ciele, wiele bólu i przedawkowań - wyniosłam też ich, i prawdziwą przyjaźń, która trwa do dziś. || kissmyshoes
|