zaczeło sie niewinnie kilka smsow o glupotach , wymiana spojrzen tak goracych ze az zle sie czula patrzac mu w oczy a jednoczesnie nie mogla sie temu wzrokowi oprzec... dalej bylo jeszcze lepiej widywali sie prawie codziennie spedzali ze soba czas ... coraz wiecej czasu... az wkoncu przyszlo im na mysl ze zagraja w gre zakochanie zasady ? dosc proste :mieli pisac doo siebie nadl smsy rozmawiac przytulac sie calowac spedzac ze soba czas kto pierwszy sie zakocha !--- przegrywa ! i tak tez sie stalo ktoregos ranka po cudownie spedzonej razem nocy on spojrzal jej w oczy i powiedzial wiesz co kochanie ? ---> przegralem jej serce ogarnela radosc bo ona juz dawno przegrala jednak bala sie o tym powiedziec...
|