- ale zimno...
- pizga, jak cholera- odpowiedział naciągając kaptur na głowę.
Zaczęłam szperać w kieszeniach...
- kurde, nie wzięłam rękawiczek- jęknęłam stukając zębami...
- daj rękę - zwrócił się do mnie, a ja spojrzałam na niego, sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony. Zaskoczył mnie. Patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę.
- mam Cię trzymać za rękę??
- po prostu ją daj- zrobiłam jak kazał. Miał tak rozkosznie ciepłe ręce, że przeszły mnie dreszcze... Wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. Uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam...
- wiesz, może lepiej puść. Jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec...
- masz racje- burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę, ale mu na to nie pozwoliłam.
- ej, powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej-zażartowałam, a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział :
- jebać to...
|