wracam ze szkoły rzucając torbę na łóżko . szybko wsuwam jakiś obiad, po czym wychodzę z tekstem ' wrócę jak będę ' . kolejne rewolucje na osiedlu. spuszczanie powietrza z opon parkujących pod blokiem rowerów. zagadanie sprzedawczyni i zgarnięcie kilku browarów z półki. głośny melanż w parku. i powrót prawie nad ranem. cholera, co gdyby nie Oni ?
|