Nie chce po raz kolejny wpaść w to samo bagno. Wiem, mówiłam to za każdym razem, gdy kolejny raz odchodził, mówiąc, że nie jest gotowy, że to zaszło za daleko. Zostawiał mnie w totalnej rozsypce, samą.. kurwa samą bez jakiegokolwiek zainteresowania. Potem wracał, mówiąc, że popełnił błąd, że chce zacząć wszystko od początku. A ja, mała naiwna dziewczynka zapominałam o wszystkich złożonych samej sobie obietnicach. Jednak dziś, patrząc na twoje imię jako nadawcę sms'a, nie czytając treści usunęłam go, chowając telefon do kieszeni, a wyjmując z niej dumę. Może to banalne, ale dla mnie to trudne mimo wszystko. Będę musiała zapomnieć. Zapomnieć o każdym wspólnym oddechu, o wsłuchiwaniu się w rytmiczne bicie serca, o każdej chwili, które zakopane są gdzieś głęboko w sercu. Wiem, że będzie cholernie ciężko i wcale nie twierdze, że sobie poradzę. / eej_pokochaj_
|