nakryłam swoje stopy ciepłym kocykiem, sięgnęłam po gorącą herbatę, ogrzewała moje zmarznięte dłonie. wieczór , jak każdy , słuchawki w uszach, krew płynąca w żyłach, spokojna arytmia serca i On w mojej głowie. wypiłam tylko łyk herbaty, kiedy telefon zaczął szaleć na nocnym stoliku. wzięłam go do ręki, a tam esemes o treści 'tęsknie Skarbie :-***. Kocham Cię :-* " - odłożyłam telefon obok lampki na stoliku, a serce o mało nie wyskoczyło z mojej klatki piersiowej. On wiedział w których sytuacjach jest najbardziej potrzebny. CZYTA W MOICH MYŚLACH. Kocham Go i powtarzać to będę do końca swoich dni. :*
|