Ty szedłeś do szkoły,ja już w niej byłam, i obserwowałam Cie z okna,poczułam wielki ból, gdzieś w środku, gdzieś głęboko, gdzieś w samym sercu. Patrzyłam tak na Ciebie, i myślałam, że tak nigdy nie będziesz mój, że pewnie i tak masz mnie w dupie.Gdy tak szedłeś sam, byłeś zupełnie inny gdy widzę Cie z kumplami, byłeś zupełnie inny tak jak ja.Byłeś strasznie zamyślony, ponury i smutny.Było mi Cię strasznie żal.Ale i tak masz mnie w dupie, i nie masz pojęcia, że jednak Cię kocham, nawet po tyc wskazówkach =c / madzius ;c
|