jestem pieprzoną masochistką! maltretuję mózg by przywołał w wspomnieniach Twój obraz a potem przez pół nocy płaczę paląc kolejnego papierosa, połykając kolejne tabletki nasenne, które popijam kawą ale w środku cały czas mnie do tego ciągnie by ta iluzja czyli smak Twoich ust, zapach Twojej bluzy pozostał ze mną do czasu kiedy uświadamiam sobie, że leżę na środku pokoju bez perspektyw na dzień kolejny -dziękuję Ci, że tak perfekcyjnie niszczysz mi psychikę, Kochany...
|