Nocne smsy i tak mijały miesiące, zaczęli się spotykać jeszcze przed półrocza końcem, wydawało się być super, te uśmiechy i spojrzenia, opowiadał jej marzenia, bo poczuł że go słucha, mówił prosto z serducha, taką to można pokochać, nie znała życia na blokach, anioł, dar od Boga, przychodził na osiedle, wszystkim o niej opowiadał.
|