Nie wiedział jak jej to powiedzieć. W sumie to zbierał się na odwage już dobre dwa miesiące... Stali w kolejce przy kasie. Kupili dwa tymbarki. Dziesięć minut później przemierzali już park w poszukiwaniu ławki. Przysiedli na jednej, oddalonej od wszystkich innych koloru jaskrawo żółtego. Popatrzyli na siebie, uśmiechnięci i zabrali się do otwierania soków. - Hmmmm... - Skomentowała napis. Obróciła nadgarstek i jego oczom ukazał się kapselek: "Just say it!". On zaśmiał się nerwowo. - Co tu mówić... - Mruknął po czym pokazał jej swój: "Kocham Cię." // airada16
|