Podbiegła koleżanka, przytuliła mnie najmocniej jak umiała. Zaczęła składać mi życzenia. Kiedy z jej ust padło zdanie." i spełnienia marzeń,szczególnie tych najbardziej rządnych spełnienia'' ja odpowiedziałam " on jest moim marzeniem.. Moje oczy przepełniły łzy,nawet nie zauważyłam kiedy stałam się głównym obiektem,na szkolnym,przepełnionym korytarzu
|