Siedziałam przed telewizorem oglądając ' Castle ' i pijąc gorące kakao. To już moją piąta godzina przed telewizorem, jakoś nie chciało mi się ruszyć dupy na osiedle . Zadzwonił dzwonek do drzwi , oczywiście nikt nie postanowił otworzyć, no więc po dość długim zbieraniu się z kanapy , wstałam. Cała banda wpakowała mi się na chatę pod pretekstem - jak ty nie przyszłaś do nas , to my przyszliśmy do Ciebie. Martwiliśmy się , nie odpowiadasz na sms , nie odbierasz telefonu . co jest ? - zapomniałam go wziąć z pokoju . - taa , i kolejny weekend melanżu w moim domu . Telefon do mamy z ostrzeżeniem o dzisiejszej imprezie , w tym hałasie usłyszałam tylko " kurwa , dom to nie hotel " - ale spokojnie , damy radę . Do poniedziałku nikogo nie będzie . - podziałało , usłyszałam tylko - bawcie się dobrze . Kochająca mama .
|