po burzliwej przeszłości ich drogi się w końcu rozeszły. wizja wyidealizowanego świata i bajkowej miłości rozprysnęła się jak bańka mydlana tuż przed Jej nosem. On zrozumiał, że ich miłość nie znajdzie miejsca wśród pędu życia. nigdy nie powiedzieli sobie, że już się nie kochają, ale mimo wszystko każde poszło w swoją stronę. puścili swe ręce, nikt nie pytał, czy żałowali, czy naprawdę tego chcieli, a może zrobili wbrew sobie. ona wyjechała, sądziła, że o Nim zapomni. przez jej życie przewinęło się mnóstwo facetów. doznań, szeptów, kłamstw, zdrad, historii i smaku namiętności. parę razy zaczynała z kimś na poważnie, zabawiała się z każdym zauroczeniem. próbowała kochać, próbowała zacząć myśleć na poważnie o życiu, miłości, szukała ciepła, wyczekiwała, aż jej serce zacznie naprawdę mocno bić na czyjś widok, lecz na marne. nie umiała pokochać kogoś bardziej niż Jego. właśnie. prawie już zapomniała, tylko czasem na przed oczami przelatywały jakieś wspomnienia. [cz. 1]
|