[2]ma się nie martwić, bo wszystko jest dobrze i, że ją bardzo kocha. Nie wierzyła mu, iż wszystko jest w porządku. Za dobrze go znała. Pewnego dnia, był to piątek, Julka siedziała na trybunach i obserwowała jak jej ukochany gra w kosza. Miała zwolnienie lekarskie z wf-u, więc mogła sobie na to pozwolić. Patrząc na niego, myślała o tym co było, co jest i co będzie. Nawet nie zauważyła kiedy z jej oczu popłynęły łzy. Bała się, że on już jej nie kocha, że ma inną. Ksawery widząc to podbiegł do niej i usiadł obok. Przytulił ją i zapytał co się stało. Opowiedziała mu wszystko. Chłopak powiedział, że zaraz po lekcji zabierze ją w fajne miejsce i wyjaśni co się dzieje oraz, że ma się nie bać bo kocha tylko ją. Była to ich ostatnia lekcja, więc zgodziła się.
|