skoczyłam z urwiska. spojrzałam ostatni raz w niebo - przeraźliwe błękitne. niespodzianką było dla mnie słońce, które w tym momencie zaczęło jakby słabiej świecić i uśmiechać się do mnie przez swoją jasność. kątem oka zauważyłam niezbyt wyraźną postać na skraju urwiska. kto to ? kto mnie złapie tym razem, nim roztrzaskam się o kamienie ?
|