i oto część druga snu przyjaciółki. nagle nie spodziewanie zobaczyłam wiadomość na gadu, napisała przyjaciółka 'słońce, miałam kolejny sen, tak jak by końcówkę tego ostatniego', ucieszyłam się. odpisałam 'to dawaj, czekam', napisała 'te dziewczyny poszły, on został z nami. chodziliśmy po parku. zatrzymaliśmy się. powiedział, żebym została, bo chce mieć świadka jak coś ci powie. zaczął mówić 'wiesz.. chciałem, byś była zazdrosna, nie chciałem, żeby to bolało, jej nie kocham. Ciebie kocham. cały czas o tobie myślę. ani razu jej nie pocałowałem, bo chciałem Ciebie pocałować w tym momencie pocałował cię, a ja zaczęłam bić brawo. szliśmy sobie, wy za rękę, byłaś taka szczęśliwa. dziwnym trafem szedł on, wiedział, że tam jesteśmy, choć nawet nie wiem skąd. wziął mnie na bok, przytulił i ze złami w oczach powiedział, że mnie kocha, i czy do niego wrócę. no cóż zgodziłam się. poznałam go z twoim chłopakiem. na wycieczkę nie wróciliśmy. przyjechaliśmy do domu. / rebellioous. ♥
|