-Ufasz mi?.-spytał, wpatrując się w jej brązowe tęczówki .-Tak.-odpowiedziała bez zawahania . Wzajemnie wpatrywali się głęboko w swoje oczy, słyszeli bicia swoich serc, zbliżaliy się .Jej ręcę ślepo błądziły po jego twarzy, on trzymał ją w jej idealniej tali...Od dawna coś między nimi się rodziło,uczucie, tak bardzo się pragneli, ale byli dla siebie nieosiągalni . Teraz w końcu mogli dać upust swoim emocją. Z każdą sekundą był coraz bliżej . Kiedy dzieliły ich już tylko milimetry,żądza wzięła górę. Przysuną ją do siebie, odpłyneli w krainę miłości.. oddali się rozkoszy pocałunku . Teraz liczyli się tylko oni i ta chwila, która miała już dla nich zawsze trwać . | waflowaaa .
|