Czasami zastanawiam się czy lepiej być wartościowym człowiekiem odruconym przez społeczeństwo czy popularnym człowiekiem odrzuconym przez samego siebie. Lepiej spojrzeć rano w lustro z myślą że masz jednego przyjaciela czy nie móc spojrzeć mając miliony przyjaciół zdobytych chamstwem. Czasami zastanawiam się po co analizuję ten wybór, przecież oczywistym jest że po zyciu jest coś dalej. I dalej to ja będe musiał wytrzymać ze sobą.
|