ledwo się trzymam. w towarzystwie jestem nieobecna. kiedy idę przez miasto nawet nie wiem któredy idę. wiesz dlaczego? to samotność, która za długo trwa. kiedyś miałam tak wiele, teraz zostałam sama z wszystkim. moja głowa pęka od nadmiaru myśli. nawet łzy nie przynoszą ukojenia, bo wiem, że jutro wstanę i znowu sama będę się zmagać z tym wszystkim.
|