znów zatapiasz swoje smutki, w jednym litrze czystej wódki i nie możesz się pozbierać, leżysz nieprzytomny teraz. Wiesz, sama wiem jak to jest, kiedy wszystko traci sens, nie masz nawet z kim pogadać, dupa zostawiła cię. Matka znów dała ci szlaban, nie masz kasy, ojciec najebany leży i w portfelu zero kasy. przecież nie obrobisz banku, bo cię wjebią za zawiasy, jesteś tylko, kurwa, dzieckiem pozbawionym własnych marzeń.
|