Próbowałeś mi spojrzeć w oczy usiłując podnieść mi twrza ku swojej.Mimo wszystko,wszytko było ponad Mną.Twoje Cierpienie,Łzy,Brak zaufania. Rozpierdalało Mnie od Srodka pragnąc Cię przytulić,pocałować i ta chęć poczucia Twojego Ciepła.Wszystko Brało Górą.-Po co? Zapytałam drżącym głosem.Dodając.-po co nam to ?Spierdoliłam Wszystko a uczucia chyba już nie Mają żadnego znaczenie.Odpowiedział.-Po Co?Bo Warto Skarbie.|BeTe.
|