On chyba nie rozumie swojego zachowania. Najpierw pojawił sie w moim życiu. Namieszał bo rozkochał mnie w sobie, a podobno mnie też kochał. Potem bez powodu odszedł. Tak po prostu. A teraz, kiedy cholernie tęsknie i jeszcze bardziej go kocham mamy być przyjaciółmi.
|