pewnego zimowego wieczoru zrobiła sobie gorąca czekolade i usiadła na schodach przed swoim domem . śnieg sypał coraz bardziej a ona coraz bardziej marzla . mimo tego nie chciała wracać do domu . poo pewnym czasie bylo jej tak zimno az cala drzala . nagle zjawiles sie on . otulil ja i pocalowal. od razu zawital usmiech na jej twarzy i zrobilo sie jej cieplo . tylko tego potrzebowala . to byl jeden z najpiekniejszych wieczorów
|