Wracając do domu powiedziałam sobie :" Już nic mi dziś nie zepsuje humoru " byłam szczęśliwa nareszcie.! Za chwilę włączyłam komputer i jak zawsze Gadu-Gadu i Facebooka. Pisaliśmy...skakałam ze szczęścia po tym pocałunku...chodziłam po domu, śpiewałam, zachowywałam się jak idiotka...szczęśliwa idiotka...! Weszłam na jego profil, żeby oglądać to równie podniecające zdjęcie jak On... " Użytkownik zmienił status z 'wolny' na 'w związku' .". O co chodzi ...? Chodzisz z nią.? myślałam suką ale nie napisałam tego...:"taa.." Nic nie popsuje mojego humoru.! myliłam się.! byłam tak wkurwiona że najchętniej bym ją rozszarpała.... ale mogłam tylko odpisać:"to szczęścia..; *.."
|