Uwielbiam ich wzrok wyrażający pożądanie, gdy MÓJ ideał idzie przez korytarz. A ja chcąc zrobić im jeszcze bardziej na złość.. Skradam się po cichu, łapię go w pasie i przytulam najmocniej jak potrafię, On wie, że to ja, uśmiecha się tak, że w oczach pojawiają się takie iskierki, odwraca się twarzą do mnie i całuje prosto w czoło, bo akurat ono znajduje się na wysokości jego ust. Po czym dodaje tym swoim niskim głosem: kocham Cię Maleńka.. A ja wiem, że jestem dla niego najważniejsza. :*
|