Wyszła pośpiesznie z budki i nagle ogarnął ją chłód. Świat znów był szary, a ona powróciła pod powierzchnię swojego żalu. Zaczęła biec w stronę domu, jednak w jej głowie wciąż krążyła jedna myśl. Przy tamtym chłopaku czuła się bezpieczna, było jej dobrze. Obiecała sobie, że jeszcze go spotka, chciała jeszcze raz poczuć się jak w domu. Tylko nie teraz.. teraz przyszedł czas, aby wytłumaczyć się mamie..
|