nigdy Go nie zapomnę,nigdy nie zapomnę jego dużych, brązowych oczu i dołków, które malowały się przy każdym uśmiechu. miał coś w sobie. coś niezwykłego i pociągającego. gdy patrzyłam na niego, nie mogłam wprost oderwać wzroku, uwielbiałam Jego uśmiech, jego drażnienie się ze mną. w ten sposób jaki droczył się ze mną ganiając po całym parku, był cudowny. każda chwila jest najważniejsza jedyna wyjątkowa i cudowna, żyje teraźniejszością i chce nią żyć. / kallorina
|