dobija mnie bezsensowność uczenia się niektórych przedmiotów szkolnych, no bo po co mi fizyka żeby sobie obliczyć po jakim czasie kula wystrzelona trafi w moją głowę przecież w takim wypadku nawet nie zdążę tego obliczyć. Wyjątkiem jest język niemiecki no w końcu trzeba się w piekle jakoś porozumieć
|