Mijamy się bez słowa, unikamy rozmów i jakichkolwiek kontaktów , uciekamy przed sobą , chowamy i zamykamy się w sobie , bo wszystko się zmieniło . Wyszło jaki jest naprawdę . Z wysokiego bruneta o zniewalającym uśmiechu i spojrzeniu wyszedł cham, którego nie chcę już widzieć. Zamienił przyjaciół na jednorazowych kumpli do kieliszka , szkołe na meliny , parki czy plaże , a mnie na tą suke . Tak po prostu. Z dnia na dzień. Nie liczyło się już i te kilka miesięcy razem , przegadane noce na klatce czy chodź by zaufanie. Zapomniał o tym . Ogłupiał .Upadł. Cholerny skurwysyn ! /nie.rycz.mala
|