Myśleć o tym, mówić, pisać, płakać przez to CO NOC. Zastanawiać się „co by było gdyby nie to”. Znów robić z siebie wiernego pieska, pokazywać brak szacunku do własnej osoby, zadręczać się tą sytuacją, przez to pić i ćpać. Bo to takie łatwe, ciche, bezkrwawe samobójstwo bez śmierci.
|