` Siedzimy w kinie . Oglądamy 1920 Bitwe Warszawską . Nagle rozlega się piosenka GrubSona . Wszyscy nucą i szukają osoby, która zapuściła bit . Nikogo nie obchodzi film . Po chwili wstaje nauczycielka i nuta ucicha . Pod koniec filmu kumpel krzyczy ' on żyje a Hanka umarła . ' i wszyscy zaczynają mówić o kartonach i emce ;d W drodze powrotnej słyszę rozmowe kumpeli z kumplem . '' - ejj. kto to wygrał ? - nie wiem . chyba barca ! ;d '' haha . dziękuję mojej klasie za takie wyjścia . i za wszystkie odpały, które były i będą. Piona ; )) | karka1422
|