Marzenie...
Poznać smak szczęścia,
Westchnienie...
Utonąć w nim na zawsze,
Już nie potrafię nie kochać,
A w każdą nic płakać w poduszkę,
I czuć jak ból rozrywa mnie od środka,
Szkoda że nie wiesz co czuję,
że to Ciebie kocham,
Ciebie miłuję,
Lecz nie mam odwagi,
By ci to powiedzieć,
Chciałabym odejść i nie wrócić,
Iść tam na drógą stronę,
Do lepszego świata,
Pozostawiając list do ciebie,
Z którego wreszcie dowiedziałbyś się,
Jak bardzo mi na Tobie zależało,
Nie pisałabym go atramentem,
Lecz krwią i łzami... ;(
|