od samego rana jestem wkurwiony. konkurs kto mnie pierwszy wkurwi wygrał budzik o 5:56, potem już było tylko gorzej, woda pod prysznicem non stop zmieniała temperaturę, kawa była ohydna, kumpel się spóźnił i zmarzłem czekając na niego, a im bliżej szkoły byliśmy, tym bardziej śmierdziało sprawdzianami.
|