[ cz. 2 ] Potem powiedziałam sobie stop, podpaliłam zdjęcie i rzuciłam w miejsce reszty przedmiotów, które wiązały się z Tobą. Wszystko szybko pochłaniał ogień. Patrzyłam jak płonie część Ciebie, część, którą mi dałeś. Niedługo potem zaczął żarzyć się koc, nareszcie poczułam ciepło. Potem tylko zapach spalenizny.. Nie zdążyłam mrugnąć drugi raz, zawołać na pomoc, uciec.. Spłonęłam. Myśl o Tobie, Twój chłód mnie zabił.
|