W bani szumi od wódki , cały stół zajebany browarami i kieliszkami , bar należy do nas ,mordy zarzucają teksty o liliputach z szuflandii , a ja leje ze śmiechu siedząc na Twoich kolanach i czując wargi na mojej szyi a następnie słyszę te słodkie słówka , które szepczesz mi do ucha .
|