Wpatrzony w obraz życia
Spojrzeniem nieznanym
Wpatrzony w obraz stały
Tak z sercem złamanym
Łapie strzępy myśli
Za zakrętem zdarzeń
Może kiedyś będzie
Potwierdzenie marzeń
Może wrócą chwile
Gdy nie istniał czas
Była wielka przestrzeń
I nie było nas
Zniknął obraz świata
W tym jednym spojrzeniu
I powstała jasność
W duszy uniesieniu
|