Cz. II. Łatwo – nie oznacza słusznie, to swego rodzaju odpowiednik słowa gorzej. Wyblakłe kolory z niezatartym znamieniem intensywności wciąż wspominają lata świetności. Gdy dumnie wzbogacały twoje życie barwiąc każdą chwilę. Nieustannie sączące się łzy spływają po białych policzkach, kalecząc tę delikatną skórę, tym połyskliwym płynem. Aż któregoś dnia, usta Ci spierzchną magicznie, powieki powtórują mrugnięciem. Ciało twe utkwi w beztroskim uniesieniu. Szmaragdowe spojrzenie nabierze blasku, a kształty przyodzieją ostre kontury. [...]
|